Rozszerzona rzeczywistość – czy Facebook zapewni nam alternatywę dla codzienności?

Mark Zuckerberg przedstawił podczas ostatniej konferencji F8 swój innowacyjny plan rozwoju Facebooka. Założyciel najpopularniejszego portalu społecznościowego chce w ciągu dziesięciu lat przekształcić sztuczną inteligencję. Wirtualna, rozszerzona rzeczywistość ma być elementem strategicznym Facebooka. Innowacyjne rozwiązanie jest poparciem dla globalizacji i służyć będzie przede wszystkim łączeniu ludzi zgodnie z pierwotną ideą Facebooka.

Rozszerzona rzeczywistość – na czym polega?

Technologia rozszerzonej rzeczywistości polega na nakładaniu cyfrowych obrazów na realny świat (przykładem wykorzystania tej technologii są filtry w aplikacji Snapchat, którego Facebook od dłuższego czasu sukcesywnie kopiuje). Jednym z pierwszych kroków na drodze ku rozszerzonej rzeczywistości jest platforma Camera Effects. Narzędzie ma uczynić zwykłe momenty naszego życia bardziej atrakcyjnymi oraz samemu tworzyć aplikacje. Wszystko za pomocą kamery z Facebooka.

social-1958774_640

Rozszerzona rzeczywistość końcem ery smartfonów?

Facebook ponownie staje się największym konkurentem dla Google’a i Apple’a. Firma stara się stworzyć kompleks aplikacji i narzędzi, które nie opierają swojej konstrukcji na smartfonowych sklepach. Microsoft wprowadził już na to terytorium gogle HoloLens. Zuckerberg chce jednak, dzięki wszechobecnej dostępności do internetu doprowadzić do upadku ery smartfonów oraz wszystkiego, co ma ekran.

Jak rozszerzona rzeczywistość wpłynie na nasze codzienne życie?

Propozycją są okulary, które mogą stać się alternatywą dla wielu urządzeń, z których korzystamy na co dzień. Dla przykładu – umożliwią one wyświetlanie obrazu większego, niż ekran naszego telewizora. A to dopiero początek. W myśl tej idei, będziemy mogli zrezygnować z całej masy rzeczy które mamy w swoich mieszkaniach. Wystarczy odpowiednia aplikacja.

monitor-715799_640 (1)

Według Zuckerberga, sztuczna inteligencja znajdzie zastosowanie w codziennych, nawet najbardziej przyziemnych dziedzinach życia. I to już w ciągu najbliższej dekady. To diametralnie zmieni nasze codzienne życie – pytanie tylko, czy na lepsze?